Niezbędnik każdego kolarza

Przetestowałem go podczas mojego wypadku uderzeniem czołem, skronią i twarzą przy sporej prędkości w podłoże szutrowe. W następstwie wypadku miałem wstrząs mózgu określony jako stłuczenie czyli z obecnymi małymi krwiakami czego efektem była utrata przytomności i pamięci. Po uderzeniu kask utrzymał się na głowie. Wgniecenie tworzywa zewnetrznego było w miejscach uderzenia a twarda masa skorupy nie rozpadła się jak myślałem tylko zrobiła się miękka - bardziej plastyczna jak twarda gąbka. Jedno z przęseł pękło. W miejscu gdzie był kask nie miałem żadnych śladów uszkodzenia skóry tylko obrażenia wewnętrzne. Uszkodzenia twarzy, nosa i szyi pokazują różnicę w ochronie skóry osłoniętej. Nie wiem co by było gdybym miał inny kask ale mam przeczucie, że znacznie zmniejszył rozmiar urazu i stosunkowo szybko wracam do pełnej sprawności. Wentylacja bardzo dobra i dużo lepsza od mojego wcześniejszego kasku tej firmy- Utopii. Według tabeli jestem w rozmiarze M i to górnym przedziale ale dokręcając kask maksymalnie brakuje mi kilku milimetrów ciasności - tzn dopasowany prawdopodobnie jest wystarczająco ale wolałbym móc dokręcić go mocniej i najwyżej trochę poluzować. W moim odczuciu UTOPIA leżała lepiej. Po kilku tygodniach przemyśleń zdecydowałem o ponownym zakupie tego samego kasku.